Po zmianie systemu rozliczania prosumentów i konieczności przejścia na net-billing branża fotowoltaiczna miała pewne obawy co do swojej przyszłości i rentowności. Obawy te się jednak nie potwierdziły, a rok 2022 można uznać za bardzo udany. Nie brakowało nowych prosumentów, przedsiębiorców inwestujących w fotowoltaikę oraz farm PV.
Fotowoltaika w Europie
Największa europejska organizacja zrzeszającą podmioty z branży PV – Solar Power Europe – w swoim raporcie podała, że w całej Unii Europejskiej w 2022 r. przyłączone zostały instalacje fotowoltaiczne o łącznej mocy 41,4 GW – co jest 47% wzrostem w stosunku do roku poprzedniego. Co więcej prognozują oni dalszy, jeszcze bardziej dynamiczny wzrost rynku – 50 GW w roku 2023 i nawet 85 GW w 2026 r.
Fotowoltaiczne polskie rekordy
Również polskie wyniki podane przez Solar Power Europe są imponujące. W 2022 r. w naszym kraju przyłączono do sieci instalacje fotowoltaiczne o łącznej mocy 4.9 GW. Jest to wynik, z którego powinniśmy być dumni. Zwłaszcza, że jest to aż o 1,1 GW więcej niż w roku poprzednim. Polski rynek fotowoltaiki jest trzecim największym po Niemczech oraz Hiszpanii rynkiem europejskim i zarazem plasuje się w pierwszej dziesiątce rynków fotowoltaicznych na świecie.
Branża fotowoltaiczna a kryzys energetyczny
Zeszły rok upłynął pod znakiem kryzysu energetycznego. Ceny energii elektrycznej znacznie wzrosły, na rynkach odczuwany był niepokój spowodowany wojną w Ukrainie. Pośrednio wpłynęło to na zrozumienie, że nasze uniezależnienie od paliw kopalnych musi nastąpić zdecydowanie szybciej. Rok 2022 to też zmiana systemu rozliczeń dla prosumentów. Przejście z systemu net-metering na net-billing zostało uznane za mniej korzystne dla osób, które będą instalować panele fotowoltaiczne. Obawiano się również o konsekwencje dla całej branży, niektórzy przepowiadali nawet całkowite załamanie rynku.
Rzeczywistość okazała się zupełnie odmienna. Rynek prosumencki rósł powoli, lecz stabilnie przez cały rok. Dużym wzrostem charakteryzował się sektor farm fotowoltaicznych, w czym pomogły atrakcyjne aukcje OZE, czyli system wsparcia dla wytwórców odnawialnej energii elektrycznej w formie aukcji rozpisywanych przez Urząd Regulacji Energetyki. Na popularności zyskuje też inna forma sprzedaży energii z farm – umowy PPA (Power Purchase Agreement). Są to umowy długoterminowe między producentami energii a klientami, którzy mogą być jej konsumentami lub sprzedawcami.
Fotowoltaika w polskich przedsiębiorstwach
Również przedsiębiorcy, którzy długo dość sceptycznie podchodzili do OZE, po znaczących podwyżkach hurtowych cen energii dostrzegli w nich sposób na duże oszczędności. Co trzecie małe i średnie przedsiębiorstwo w Polsce korzysta z energii z odnawialnych źródeł, a 18% produkuje własną energię (dane z badań Schneider Electric). Aż 48% z tych, którzy jeszcze z niej nie korzystają, planuje w niedalekiej przyszłości inwestycję w OZE.
Przyszłość oparta na magazynach energii
Wprowadzenie w grudniu 2022 r. zmian do Programu Mój Prąd i zwiększenie poziomu dofinansowania spowodowało znaczne zainteresowanie tematem magazynowania energii. Aktualnie dofinansowanie do instalacji fotowoltaicznej wynosi 7 tys. zł, a do magazynu energii elektrycznej aż 16 tys zł. Ponadto, odkąd wprowadzono net-billing, magazynowanie energii stało się bardziej opłacalne niż jej oddawanie do sieci.
Efektywne zarządzanie wyprodukowaną energią stanie się właściwie konieczne od przyszłego roku, kiedy to planowane jest wprowadzenie godzinowego systemu rozliczania energii. Magazyny energii to także odpowiedź na problemy z jakimi borykają się polskie sieci energetyczne – charakteryzują się one bowiem dużą niestabilnością. Przed nami ogromne wyzwania inwestycyjne, które muszą poprawić jakość polskich sieci niskiego napięcia. Musi to iść w parze wraz ze wzrostem potencjału OZE. A ten nadal jest ogromny.
Prognozy dla polskiej energetyki fotowoltaicznej
Mimo, że jesteśmy krajem, w którym przypada najwięcej mocy PV na jednego mieszkańca spośród wszystkich krajów europejskich, to ponad 70% polskich domów nie posiada jeszcze instalacji fotowoltaicznej. Bez inwestowania w fotowoltaikę – zarówno tę prosumencką jak i w farmy – nie uda się spełnić spełnić wymagań pakietu klimatycznego Unii Europejskiej ‘fit for 55’. A ten zakłada, że do 2030 r. 40% energii w Unii Europejskiej ma pochodzić z energii odnawialnych.
Od 2026 r. instalacje fotowoltaiczne mają pojawiać na wszystkich nowych obiektach publicznych i komercyjnych o powierzchni użytkowej ponad 250 m², a od 2027 r. obowiązek instalacji fotowoltaiki ma zostać rozszerzony na istniejące już budynki publiczne i komercyjne o powierzchni użytkowej ponad 250 m². Od roku 2029 instalacje fotowoltaiczne mają być obowiązkowe dla wszystkich nowych domów. Można być więc niemal pewnym, że rynek fotowoltaiki jeszcze przez długie lata będzie rósł w siłę, napędzając polską gospodarkę i konieczną transformację energetyczną.